KLUB
INTEGRACYJNY "PROMYK"
Idea Klubu PROMYK powstała w 2005 roku. Wtedy to
Aleksandra Adamczyk, dyrektor MOPS, zaproponowała
nam współpracę w ramach miejskiego programu
aktywizacji osób niepełnosprawnych. Po
pewnym czasie
powstała grupa osób sprawnych i niepełnosprawnych,
która postanowiła założyć klub integracyjny.
Ponieważ Stowarzyszenie Artystyczne Żory nie miało
wówczas w statucie działalności na rzecz osób
niepełnosprawnych, to wniosek o dofinansowanie
wystosowano z ramienia Stowarzyszenia Inicjatyw
Lokalnych "PROGRES". Skorzystaliśmy też z propozycji
Stowarzyszenia Artystycznego Żory i jego Prezesa,
żeby siedzibą Klubu był budynek przy ulicy
Powstańców. Jest to siedziba stowarzyszenia.
Dostaliśmy od miasta dotację wysokości 6000 zł na 9
miesięczną działalność. S.I.L. PROGRES, jako jedyne
stowarzyszenie z naszego regionu, otrzymało dotację
z programu "DZIAŁAJ LOKALNIE IV" realizowanego przez
Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych w Rybniku.
Była to kwota 5000 zł. W całości została ona
przeznaczona na materiały plastyczne, organizację
imprez integracyjnych, nagrody i wyposażenie
rekreacyjne klubu - piłki, i inne zabawki, itp.
Klub PROMYK zaczął działać w kwietniu 2005 r. Przez pierwsze
dwa miesiące przychodziło stosunkowo mało osób.
Sytuacja zmieniła się po dwóch imprezach
integracyjnych, jakie zostały zorganizowane w Klubie
- "DZIEŃ DZIECKA Z KUBUSIEM PUCHATKIEM" oraz "ZABAWY
Z TYGRYSKIEM". Po tych imprezach do Klubu
przychodziło coraz więcej osób sprawnych i
niepełnosprawnych. W sumie w ubiegłym roku z
działalności PROMYKA skorzystało ok. 250 osób. Mam
na myśli osoby, które uczestniczyły w zajęciach
codziennych oraz te, które wzięły udział w
imprezach.
Niestety od marca klub przestał działać. Powody tego są dwa -
nie dostaliśmy dotacji na kontynuowanie działalności
PROMYKA w tym roku. Drugi powód - nie mamy lokalu.
Okazało się, że w tak małym budynku nie mogą
funkcjonować podmioty mające różną specyfikę
działalności. Szkoła muzyczna potrzebuje ciszy, a w
klubie czasami jest głośnio.
Osoby z klubu, których potrzeby i aktywność zostały
rozbudzone dotychczasową działalnością klubu pytają
mnie rozpaczliwie - "co dalej z naszym PROMYKIEM"?
Podkreślają, że w klubie była miła atmosfera, dużo
ciekawych zajęć i że klub wychodził naprzeciw ich
oczekiwaniom, by "... coś się działo".
I ja, głośnio i dobitnie, przekazuję to pytanie Władzom
Miasta - co dalej?
Czy Klub będzie istniał? Czy też pozwolimy umrzeć, dopiero co
zrodzonej inicjatywie?
Obecnie Klub przestał istnieć, a zacieśnione przyjaźnie
rozwijają się i co ciekawe pojawiło się też
małżeństwo osób, które poznały się w PROMYKU
|